Tymczasem wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia - jeśli ktoś przegapił, to przypominam - więc i o pomstę do nieba wołałby wpis na blogu, w końcu kulinarnym nie od parady, pozbawiony jakiegoś przepisu na tę okoliczność. Zresztą, nie "jakiegoś", ale naprawdę świetnego, co by wątpliwości nie było, że okazja ku temu doskonała. Co prawda, nie miałem jeszcze przyjemności, a zakładam, że byłaby to przyjemność nie lada, skosztowania karpia po szwedzku, ale może ktoś inny miał? Jeśli nie, to zapraszam do spróbowania. Przepis na karpia znajduje się poniżej (kliknij w zdjęcie):

Na Boże Narodzenie będzie jak znalazł!
1 komentarze:
Wspaniałe danie! Polecam!
Prześlij komentarz